Wkoło komina > recenzja
Zjadłem Marco Polo

Pierwsze, o czym myślałem w trakcie czytania, i w czym utwierdzała mnie każda kolejna strona, to fakt, iż autorowi udało się dobrać niebywale trafny tytuł dla swojej książki. Po mistrzowsku puentuje on bowiem lekturę, przywodząc na myśl podejrzenie, że twórca zjadł nie tylko Marco…
Więcej